Forum dyskusyjne mieszkańców Apartamentów Wrzosowych
Witam wszystkich niereformowalnych sąsiadów,
w dniu 18.03.2011 odbyła się delikatna impreza urodzinowa w mieszkaniu nr 26, po wcześniejszym poinformowaniu sąsiadów jak również administrację, jednakże akustyka naszego bloku pozostawia wiele do życzenia, nie mamy na to wpływu, mimo iż muzyka nie była głośna hałas spowodowany ilością osób przebywających w mieszkaniu przenosił się do sąsiadów lecz w D.... uprzejmi sąsiedzi postanowili że nie podejdą do sąsiadów upomnieć ich o nadmiernym hałasie tylko stwierdzili iż patrol policyjny będzie bardziej odpowiedni, lecz tak też się nie stało, Panowie Policjanci stwierdzili że nie pierwszy raz są pod tym adresem (łykali te same piguły co sąsiedzi ) i nie chcieli aby dana sytuacja zakończyła się upomnieniem, po odmowie przyjęcia mandatu stwierdzili iż nie mają wymaganych druków na skierowanie sprawy do sądu (tak samo nieudaczni w swoim jak nasi sąsiedzi, w końcu to Polska
) dodam iż o wiele bardziej skuteczna jest wizyta sąsiada niż Panów z Policji chyba że sąsiad nie ma na tyle odwagi.
Dla sprostowania naszych cudnych sąsiadów napiszę:
1- Faktycznie były fajerwerki puszczane lecz nie z tarasu jak to napisał do pani administrator jeden ze znanych nam sąsiadów lecz z terenu nie zagospodarowanego od strony ul. Kobierzyńskiej gdzie do tej pory leży pudełko po wyrzutni, dodam iż odpalenie wyrzutni z tarasu byłoby nie możliwe gdyż zadaszenie nad tarasem jest zbyt wysunięte i trzeba by było trzymać wyrzutnię w rękach, może i sąsiad by tak zrobił albo za dużo naoglądał się Jackassu
2- Pomysł sąsiada aby napisać do Pani administrator że robiliśmy glilla w dniu imprezy jest na medal !! (sąsiad nie wiem co za grochy łykasz albo co palisz ale zdecydowanie dla Ciebie jest to za mocne, nie bierz tego więcej ! ) nie było żadnego grilla sąsiedzie, za wcześnie, jeszcze się sezon nie rozpoczął, jeszcze kilka dni...
3- Padło oskarżenie iż po imprezie został porysowany panel w windzie i uszkodzony zamek w jakiś drzwiach, w skrócie to ujmę: trzeba by było o to zapytać sąsiadów którzy zarzygali cała windę łącznie z panelem to też ich sprawka, nie bawią mnie ani moich znajomych takie wybryki, już dawno temu wyrośliśmy z takiego zachowania
4- Nadmierne imprezy (podobno) w naszym lokum, brzmi to wyjątkowo śmiesznie, jeśli ktokolwiek ma ochotę o godzinie 18 czy 19 odpocząć w zupełnej ciszy to polecam domek w Mogilanach, co za gamoń kupuje mieszkanie w Krakowie na osiedlu studenckim z myślą że będzie przebywał w ciszy i spokoju w takich godzinach? trzeba mieć nie równo pod deklem, jeśli mam ochotę oglądnąć dobry film na dobrym sprzęcie to robię to w odpowiednich godzinach czyli po pracy, a jeśli mam ochotę posłuchać kawał dobrej muzyki również na dobrym sprzęcie to również to robię gdyż po to kupiłem ten "dobry sprzęt" . Jesteśmy bardzo wyrozumiałymi ludźmi dlatego nigdy nie dzwoniliśmy na sąsiadów na policję choć mamy ku temu powody, lecz w takiej sytuacji zmieni się to, ale czy nie warto najpierw podejść do sąsiada i zgłosić mu że jest już późno i jest za głośno??
Przepraszam jednocześnie wszystkich, którzy mieli problemy z zaśnięciem przez imprezę, lecz od pół roku nie było u nas głośno po godzinie 22 więc liczę też na zrozumienie.
Apeluję do złośliwych sąsiadów: więcej rozwagi i zrozumienia a mniej używek i pigułek a będzie dobrze
Offline
Użytkownik
ja sprostuje że sezon grilowy w trzeciej klatce sie już zaczął!!! już dwa grile były!!! mniam
Offline
Ej no nie ma co robic afery. Jak sie robi pijackie imprezki to chyba wizyty policji nie sa jakims zaskoczeniem? Nie mieszkamy przeciez w akademiku ani na zadnym studenckim osiedlu (hehe dobre) i nie ma co sie dziwic ludziskom ze chca sobie w nocy pospac i nie lubia miec narzygane w windzie.
Ostatnio edytowany przez dyzio (2011-03-29 13:38:44)
Offline
Jaco, nie sądzę żeby mój post do Ciebie przemówił ale ludzie określeni przez ciebie jako "niereformowalni sąsiedzi łykający piguły" mają dzieci i po pracy chcą odpocząć. Na pewno wszyscy jesteśmy bardzo Ci wdzięczni za poradę dotyczącą zakupu domu w Mogilanach ale sam fakt iż chcesz imprezować w swoim mieszkaniu nie skłoni mnie do sprzedania mojego i przeprowadzki za miasto - tylko dlatego żeby Ci poprawić samopoczucie. 22 to początek obowiązywania ciszy nocnej, koniec, kropka. Chcesz się wyszaleć i posłuchać głośnej muzyki? Zorganizuj sobie urodziny w klubie/pubie - metoda sprawdzona przez nas, mniej kłopotów, nie trzeba sprzątać i wręcz wychodzi taniej. Teksty o "dobrym sprzęcie" i o "zazdrości o duży taras" sobie daruj, to nie Warszawa.
KC, wypunktowanie wulgaryzmu to dalej wulgaryzm. Drugie ostrzeżenie.
Offline
Te, niklukas wez moze sie meliski na uspokojenie napij albo cos i daj sobie na wstrzymanie z tymi swojmi "ostrzezeniami"
"k....." to zaden wulgaryzm rownie dobrze moze to byc skrot od kurka wodna czy czegos to ma byc osiedlowe forum wiec nie baw sie w straznika teksasu
Offline
NIKLUCAS....... zrozum jedną podstawową informację, też mam dzieci i też chodzę do pracy, też z niej wracam ale może nie tak jak Ty wypoczywam, bo uwierz mi nie każdy wypoczywa tak samo, ja po pracy nie kładę się do łóżka i nie zasypiam żeby wstać rano do pracy, w tym czasie wolę sobie walnąć bronka, oglądnąć dobry filmik na Joe Monster np o nieznośnych sąsiadach który rozbawia mnie do łez, posłuchać muzyki, ja w taki sposób odpoczywam, a po 22 nie zdarzyło mi się więcej jak jeden raz żeby było głośnej, troszkę wyrozumiałości poproszę, podtrzymuję wresję z domkiem na peryferiach, bo jeśli chcesz wypoczywać w ciszy i spokoju to nie licz na to, ponieważ powinieneś zgłaszać na policję fakt przejeżdżającego samochodu z głośnym tłumikiem, robotników wiercących w ścianach, szczekającego psa, albo lepiej płaczące dziecko, jeśli tego nie robisz to k...... urczę pieczone odstosunkuj się ode mnie
z wyrazami szacunku dla strażnika texasu
Offline
Użytkownik
Drodzy Sąsiedzi, dajcie sobie już, proszę, na wstrzymanie! Szkoda zdrowia, nerwów. Stało się, było, minęło, się nie odstanie. Osobiście mam nadzieję, że wszyscy wyciągnęli naukę i sytuacja (ani żadne podobne) się nie powtórzy. Ostrzeżeń było już tak wiele, że oczywiste jest, że kolejnych nie będzie! Sprawa została bardzo jasno postawiona i trzeba chyba być - delikatnie to nazywając - mało inteligentnym, żeby powtarzać błędy. Prześciganie się w złośliwościach na forum nic tu nie da i wcale nie działa na Waszą korzyść. A jak macie ochotę poobrzucać się wyzwiskami lub innym mięsem, to umówcie się lepiej na jakimś "privie" albo gdzie chcecie i nie katujcie innych Sąsiadów swoimi uszczypliwościami, bo dzięki Waszym uogólnieniom przy okazji dostaje się wszystkim dookoła. A tymczasem jest wiele innych BARDZO WAŻNYCH dla naszej Wspólnoty spraw, na których trzeba się skoncentrować.
Offline
Strażnik Teksasu... dobre, chyba sobie zmienię tytuł a ostrzeżenia były dwa - od początku istnienia forum. Zważywszy na to jakie emocje tu się już pojawiały daleko temu miejscu do Białorusi ...lub do Teksasu. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.
Offline